Forum > Konstrukcje > Mocowanie kamerek.


Autor: Maciej Zapiór

Marcin Lca [2015-04-21, 06:53 ]
A co do sprzątania po sobie: łatwo usunąć resztki tego zacnego kleiszcza?
Marek Jasiński [2015-04-20, 22:03 ]
MetaSeal złapie do kamienia :) Złapie prawie do wszystkiego. Jedyne na czym mi poległo, to na mokrych omszałych powierzchniach - oślizgły nalot oblepia warstwę lepiszcza i izoluje od podłoża. W innych przypadkach lepi niezawodnie, nawet pod wodą.
gmalan [2015-04-20, 19:56 ]
no tak, chodziło mi o dziÓbek, nie o dziUbek. Widzę takie orty tylko jak czytam, nie zawsze jak piszę ;)
gmalan [2015-04-20, 19:54 ]
No więc w obu przypadkach przelewałem (przeciskałem) klej z oryginalnej tuby (tej na pistolet) do zwykłej strzykawki (wyciągam tłok i przelewam).
Ja jako zatyczkę stosuję igłę do zastrzyków (a raczej jej mocowanie, bo samą igłę odcinam tuż pod plastikiem za pomocą kombinerek). Marek zakleja taśmą klejącą.
MetaSeal Den Braven'a zasycha w ciągu 2-3 dni w świetle dziubka strzykawki i trzeba go trochę pilnować. Natomiast VapourSeal nie zasycha i nie ma z nim w tej kwestii problemu.
Marcin Lca [2015-04-20, 19:32 ]
Ok Dzięki wielgachne. Wydaje się że to dobry wybór, powiedz mi proszę jeszcze tylko czy zasycha szybko w tym "dzióbku"?
gmalan [2015-04-20, 19:01 ]
Dostałem od Marka szprycę z MetaSeal Den Braven'a i to chyba jest faktycznie najlepszy wybór.
Na pewno chwyci skałę.
Ja do tej pory używam kleju do PP i PE VapourSeal (do membran przeciw wilgoci w łazienkach i kuchniach). Daje radę, ale ma mniejszą lepkość i wolniej zasycha niż MetalSeal. Trzeba więc go troche wiecej dawać. Do skały też chwyci (skoro do tynku i cegły chwyta).
Marcin Lca [2015-04-20, 18:40 ]
Jakiś klej którym można by przykleić puchę do skały? Coś polecacie? :)
Marek Jasiński [2015-04-14, 22:35 ]
Z silikonem mam niedobre wspomnienia. Z jednej strony całkiem ładnie mocuje, zwłaszcza w narożnikach, i całkiem ładnie odchodzi od podłoża, to z drugiej strony kilka kamerek mi Nogatem do Bałtyku spłynęło, bo zgubiłem tubkę ośmiorniczki i musiałem się posiłkować tym, co w pobliskich sklepach była, a był jedynie silikon w tubkach... Od tamtej pory nie ryzykuje, a MetaSeal Den Braven'a od kilku lat spisuje się niezawodnie. Łapie praktycznie w każdej temperaturze, w wilgoci i nawet pod wodą. Dwa zastrzeżenia - na łapie do wilgotnych omszałych powierzchni (ale to pewnie żaden klej nie złapie, odłazi z nalotem od podłoża), a latem w wysokich temperaturach robi się zbyt rzadki i trzeba nakładać zdecydowanie więcej by kamerka nie odpadła pod własnym ciężarem, albo tam gdzie możliwe posiłkować się magnesikiem neodymowym.
Maciej Zapiór [2015-04-13, 21:23 ]
W Polsce uzywalem kleju polimerowego Dragon.
W Hiszpanii zaczalem uzywac bezbarwnego silikonu, za rada Diego Lopeza.
gmalan [2015-04-02, 20:22 ]
teraz to mi aż trochę wstyd ;)
Ja też do tej pory używałem opasek, ale jak sam zauważyłeś - ma to poważne ograniczenia.
Przerzuciłem się na klej. To czego na razie używam ma na początku konsystencję pasty do zębów (trochę bardziej gęstej i lepkiej) a zastyga w coś jak silikon tylko bardziej kruchy. Z cegły daje się zdjąć, ale trzeba się troszkę namęczyć. Z metalu na pewno odejdzie. Z tynku, albo czegoś o bardziej szorstkiej fakturze raczej tego nie wydłubiesz.
lukasz.janczy [2015-04-02, 10:27 ]
Ja mam pytanko odnośnie przyklejania kamerek. Do tej pory zawsze kamerki mocowałem plastikowymi opaskami zaciskowymi żeby nie zostawiać śladu po sobie ale to strasznie ogranicza i w brew pozorom nie daje stabilnego mocowania. Czy po lepiszczach które stosujecie zostają ordynarne ślady, czy da się to usunąć tak aby nie niszczyć powierzchni?
shaman [2013-04-26, 14:45 ]
Fajnie ,dziś idę zamontować 5 następnych... ;) Ludzie zawsze się pojawią tam gdzie ich nie ma i znajdą to czego nie widzą... przykład: wczoraj pojechałem zbierać kamerki na zupełnym odludziu i 2 z trzech były ruszone tzn puszki pogięte ... pewnie jakiś spragniony wędrowiec myślał że są pełne heh! Muszę zmienić materiał na coś trwalszego...
Marek Jasiński [2013-04-25, 18:54 ]
Zdarzało mi się mocować kamerkę do dużego gwoździa a gwóźdź wbijać w trawnik czy skarpę. Negatywnego wpływu na papier nie zauważyłem (jeśli pojemniczek jest szczelny - poza samym otworkiem - to wilgoć nie powinna jakoś szczególnie mocniej wpływać). Problemem może być natomiast mało stabilne umocowanie (staram się wbijać gwóźdź tak głęboko, by kamerka zaparła się o ziemię) i działalność wszelkiego rodzaju kosiarzy - mam jedno miejsce, gdzie próbuję właśnie takich kamerek na gwoździach - potrafiły przetrwać nie odkryte przez ludzi nawet dwa miesiące, raz znalazłem kamerkę ewidentnie zniszczoną ostrzem kosiarki - trzymała się tylko dzięki dużej ilości taśmy izolacyjnej, którą była owinięta).
shaman [2013-04-25, 17:15 ]
czy ktoś próbował zostawiać pojemniki na trawie, błocie itp... ogólnie przy gruncie? czy to wpływa negatywnie na papier?...
Marek Jasiński [2013-04-19, 10:56 ]
Gładkość to jedno, rodzaj materiału to drugie. Metal akurat dobrze wiąże z różnymi klejami. Pojemniczki po kliszach są z PE (jeśli kamerka ma być czarna i zwłaszcza walec, to nie potrzeba owijać jej całej taśmą), i do PE Poxilina (i generalnie większość klejów) nie wiąże, gdzieś tylko jakaś szczątkowa adhezja trzyma, nie ma wiązania kleju z podłożem. Dlatego przy Poxilinie potrzebowałem coś, co jednak z tym klejem zwiąże. Meta-Seal trzyma całkiem nieźle również "goły" pojemniczek. Z ciekawostek, kity dwuskładnikowe takie jak Poxilina też się różnią w zależności od producenta - Poxilina doskonale lepi się do podłoża (beton, drewno), inne, podobne, już tak łatwo do betonu nie chcą przylgnąć. Podobnie silikony - jeden drugiemu nie równy - kilka razy lepiłem (nie pamiętam producentów, bo to w sumie epizodyczne przypadki były) jednym i trzymał doskonale, innym przylepiłem kilka kamerek nad Nogatem i wszystkie w ciągu pół godziny znalazły się w wodzie... Myślę, że warto się dzielić konkretnymi, skutecznymi rozwiązaniami (rodzaj, marka, producent), a każdy sobie wybierze takie, jakie będzie najlepiej w danym momencie dostosowane do warunków. Meta-Seal mnie uwiódł tym, że skleił dwa pojemniczki PE całkowicie zanurzone w wodzie.
Maciej Zapiór [2013-04-19, 10:14 ]
Kilka razy se troche posmarowalem skore. Wiadomo UWAGA UWAGA itd. Ale nic mi sie nie stalo. Ten klej ma to do sibie, ze powinno sie wlasnie odczekac 30-60 sekund po nalozeniu. Producent zaleca oczywiscie smarowanie obu powierzchni, ale czesto nakladam tylko na kamerke i trzyma. Wspomne, ze robie w puszkach po piwie, czyli powierzchna puszki jest zupelnie kladka. Nikdy nie potrzebowalem zadnych wykalaczek. No ale widze, ze rodzaj kleju i sposob umieszczania tez trzeba wrzucic do obszaru dzialalnosci tworczej. Kazdy ma swoje sprawdzone sposoby.
Marek Jasiński [2013-04-18, 22:17 ]
Sprawdziłem właśnie swój montażowy neoprenowy - zawartość tubki miękka (ostatnio używany 4 miesiące temu), w szyjce z gwintem nieco zbyt zaschnięty, ale dał się bez wysiłku wycisnąć (raczej w postaci balonika z suchym naskórkiem i miękką zawartością) na jeden pojemniczek po kliszy, żeby zlepić go z drugim pojemniczkiem musiałem potrzeć kilka razy pojemniczkami o siebie by zniszczyć naskórek i wycisnąć z bańki klej - ale gdy już się na obu rozsmarował, to złączył prawie natychmiast. Cała operacja zajęła z 10 sekund - nie najgorzej, ale czasem nie ma ani czasu, ani warunków na zabawę w rozsmarowywanie kleju. Wiem, o ekstremalnych zastosowaniach piszę, ale szukam czegoś naprawdę natychmiastowego i skutecznego w każdych warunkach (i taki jest jak mi się wydaje, właśnie Meta-Seal), bo mając czas i możliwości do każdych warunków można dobrać coś (czasem) skuteczniejszego.
Marek Jasiński [2013-04-18, 22:01 ]
A jak z naskórkiem? Nie trzeba posmarować obu powierzchni? Da się docisnąć taki posmarowany i obeschnięty przez minutę placek i złapie? Moim neoprenowym jak lepiłem prawie zawsze musiałem potrzeć kamerką o podłoże żeby klej chciał przylgnąć do podłoża - nawet w zaleceniach producenta było, żeby nałożyć klej na obie powierzchnie, docisnąć, oderwać i po przeschnięciu docisnąć ponownie. Kilka kamerek na jesieni i w grudni nim lepiłem, wyglądają że się trzymają, ale zbyt niewygodne w obsłudze to było. Mam jeszcze połowę tuby, spróbuję zaraz wycisnąć i zobaczyć jaką konsystencję ma teraz klej.
Maciej Zapiór [2013-04-18, 20:44 ]
Lepiłem Dragonem w -10st i trzyma. Po nałożeniu trzeba odczekać 30-60 sek. Jednak nałożyć można za winklem, a samo umieszczenie kamerki to 3 sek.
Marek Jasiński [2013-04-18, 14:34 ]
Nie zawsze się da o 2 w nocy ;) Ja ostatnio często noszę garść kamerek w różnych kolorach i konfiguracjach, i pod wpływem chwili mocuję wybraną w zależności od potrzeb ;) Na dodatek przeważnie w ciągu dnia i przy dużej ilości osób postronnych. Dlatego bardzo ważne dla mnie jest, by sam proces klejenia był maksymalnie krótki, przygotowanie kamerki nie zajęło więcej niż kilka sekund, a dociśnięcie kamery do podłoża odbyło się jednym, niedostrzegalnym niemal gestem. Dlatego szukałem (w czasie przeszłym, bo wydaje mi się, że znalazłem rozwiązanie prawie idealne - ale o tym później) kleju, który by wiązał od razu i na różnych podłożach równie dobrze.

Pierwszy pomysł (który stosuję do dziś i działa naprawdę dobrze) to malutki magnesik neodymowy, o wymiarach 10x5x1mm (kamery nie utrzyma, ale ją ustabilizuje, i nawet jeśli klej nie zwiąże zbyt mocno, to w parze dają dobre mocowanie), przylepiam do każdej kamerki na pleckach (jeśli wiem, że podłoże nie jest podatne na pole magnetyczne, np. drewno czy beton, to przed posmarowaniem klejem po prostu odlepiam magnesik od kamerki, szkoda żeby przepadł jeśli kamerka zaginie), dwie kropki kleju daję poniżej i powyżej magnesika i przytykam (jeśli jest możliwość, to lepiej docisnąć) do metalowej powierzchni - magnes przyciągnie kamerkę i przytrzyma do związania kleju. Doskonale w tej metodzie spisują się Ośmiorniczka i Pattex (nawet jeśli podłoże mokre, deszcz po przylepieniu spadnie, czy mróz, to magnes na tyle wesprze łączenie, że kamerka będzie się trzymała i klej wcześniej czy później chwyci). Problemem jest lepienie w mróz, zarówno Ośmiorniczka jak i Pattex często zamiast związać tworzą kruchą spoinę i trzyma tylko magnes, a wyschnięty klej tylko stabilizuje - taka kamerka potrafi się przesunąć (a nawet odpaść) pod naporem śniegu czy ulewnego deszczu. Znacznie lepszym rozwiązaniem wydawać by się mogło stosowanie kleju neoprenowego zamiast takiego na bazie wody, ale znowu ten klej tworzy szybko naskórek i nie wiąże dobrze tylko raz przytknięty do podłoża (czasem w ogóle nie wiąże), trzeba potrzeć kamerką o podłoże by klej również na podłożu się rozsmarował, a na to często nie ma czasu.

Natomiast prawie idealnym środkiem wydają się uszczelniacze do dachów (podobne nieco do silikonów) - na przykład szare lepiszcze (w kartuszach do wyciskaczy) Meta-Seal Den Braven'a - lepiszcze dość rzadkiej konsystencji (na tyle rzadkiej, że da się spokojnie przecisnąć do strzykawki i z niej później dozować - przynajmniej przez miesiąc, można sobie przygotować przed sesją taką strzykawkę 5ml czy 20ml - wystarczy na sporo kamer) i bardzo wysokiej przylepności początkowej (półwalec trzyma się bez żadnego dodatkowego wsparcia), co więcej, łapie do praktycznie każdego podłoża, nawet pod wodą, i w mróz. Mam wrażenie, że nawet wsparcia magnesem nie potrzebuje, ale stosuję je zawsze (choćby właśnie ze względu na dociągnięcie kamerki do podłoża przy szybkim lepieniu czy wstępne ustabilizowanie zanim lepiszcze zwiąże). Co więcej - spoina jest dość mocna (niestety elastyczna, ale dobrze dociśnięta do podłoża nie powinna nawet drgnąć) i często oderwanie (nawet świeżej, tygodniowej spoiny) wymaga trochę siły. A możliwość stosowania ze strzykawki (i wielokrotnego ładowania jednej strzykawki - zaschnięte resztki lepiszcza pięknie odchodzą od materiału z którego jest zrobiona strzykawka) jest dodatkową zaletą. Póki co przestawiam się na to lepiszcze, inne kleje pozostawiając na szczególne bądź awaryjne sytuacje.

Z innych metod - pod warunkiem, że podłoże czyste i gładkie (na przykład blacha czy warstwa farby olejnej) niezłe rezultaty dają dwustronne paski samoprzylepne Pattexa (ale raczej z tej białej gąbki niż przezroczystego silikonu) - szybkie dociśnięcie do podłoża i sprawa załatwiona - zwłaszcza jeśli wlepiamy w jakiś narożnik może okazać się, że oderwanie wymaga sporej siły lub wręcz podważenia czymś metalowym.
Maciej Zapiór [2013-04-18, 11:35 ]
Najprostsza rada na ludzi: Wieszać o 2 w nocy. Jeśli chodzi o obkręcanie, to ja obkjelam zawsze puszki na dole i na górze.
Marek Jasiński [2013-04-18, 11:22 ]
Jeśli mamy czas na umocowanie kamerki (nikt nie przeszkadza, nikt nie podgląda, nie musimy tego robić na szybko), to wydaje mi się, że sensowne umocowanie kamerki nie powinno stanowić problemu - taśma izolacyjna, o ile tylko może być zastosowana, daje najlepsze rezultaty (trzeba tylko pamiętać, że lepiona w ciepłą pogodę mocno skurczy się przy ochłodzeniu - kilka razy zdarzyło mi się, że taśma zgniotła blaszaną puszkę po napoju, trzeba mocować przy denku i dekielku, nie w środku wysokości). Ale też nie każda taśma się sprawdzi, miałem w ręku kilka takich, co albo w ogóle nie chciały się ze sobą zwoje zlepiać, albo po krótkim czasie zaczynały się odlepiać. Z dobrych taśm mogę polecić Tesa i Scapa (ta druga doskonale nadaje się do maskowania kamerek, gdyż nie kurczy się po owinięciu na kamerce i nie powoduje obrotu przy punktowym zamocowaniu kamery - Tesa niestety potrafi się skurczyć nawet o pół centymetra na obwodzie kamery powodując bardzo wyraźne przesunięcie obrazu). Podobnie jest z różnymi klejami - o ile tylko dostosowane do podłoża i klejone w sprzyjających warunkach, spokojnie przetrzymają później najcięższą pogodę (tylko trzeba używać tych wersji przeznaczonych do zastosowań na zewnątrz, nie do wnętrz). Dobrze dobrany klej i lekka kamerka i nawet nie trzeba podpierać. Z mojego zestawu klejów dobrze spisuje się Ośmiorniczka (musi związać w cieple i na suchym podłożu, najlepiej porowatym - suche drewno lub beton, łapie praktycznie natychmiastowo), podobnie Pattex (chyba SuperFix). Z tego samego gatunku klejów dobrze działa FixAll (chyba Soudala), i Technicqll neoprenowy. Do klejenia do drzew czy betonu stosowałem Poxilinę (bardzo dobra przylepność początkowa, choć beton nie powinien być zbyt mocno zapiaszczony, ale może być lekko wilgotny), trzeba tylko pamiętać, żeby najpierw do kamerki przylepić kilka wykałaczek, by Poxilina mogła z nimi związać. Z żadnym z tych klejów nie miałem problemów, pod warunkiem, że były stosowane zgodnie z zaleceniami producenta. Natomiast najciekawsza zabawa i problemy zaczynają się, gdy trzeba przymocować kamerkę w niesprzyjających warunkach (mokro, zimno czy wręcz mróz) i nie ma możliwości kombinowania (trzeba przylepić szybko, bez zwracania na siebie uwagę, nie mogąc przygotować podłoża, często jednym szybkim gestem) - ale o tym w kolejnym wpisie.
Maciej Zapiór [2013-04-18, 09:56 ]
Hej. Ostatio bardzo dużo ludzi ma odpadnięte kamerki. Tak nie może być. Mi nigdy nie odpadła żadna kamerka. Na początku mocowałem taśmą izolacyjną. Tylko nie taką szeroką, ale przeznaczoną do izolacji elektrycznej: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ta%C5%9Bma_izo lacyjna Jest to taśma wodoodporna. Lekko się rozciąga. Minusem jest to, że w zimie na mrozie szybko twardnieje. Ale to może być plus, bo się usztywnia i nigdy mi się nie zdarzyło, że się poluzowała. Dodatkowo nie przepuszcza światła i używam ją do zakrywania wieczka puszki.

Oczywiście minusem jest też to, że mocować można tylko do obietków o rozsądnej średnicy i np. na ścianie się nie zamocuje. Ale z mojego doświadczenia to najpewniejsze rozwiązanie.

Właściwie, to pierwszych kilka lat używalem tylko taśmy. Nie umialem się przekonać do kleju. Dopiero ok. rok temu zacząłem używać kleju uniwersalnego polimerowego "Dragon". To klei wszystko ze wszystkim. Nigdy mi żadna kamerka nie odpadła. Tu istotne jest, żeby podczas pierwszego dnia jak się klej zawiązuje nie opadła. Ja zawsze umieszczam tak, żeby od dołu był punkt podparcia.

powodzenia