Forum > HydePark > Żale i smutki...


Autor: Bartek

Marek Jasiński [2012-05-30, 23:35 ]
No to ja się "pochwalę"... W poniedziałek na Helu posiałem tubkę ośmiorniczki, ponieważ kupno nowej na Pomorzu graniczy z cudem, nie mając zbytniego wyboru zakupiłem tubkę czerwonego silikonu odpornego na wysokie temperatury. No i efekt tego jest taki, że dwie kamerki spłynęły mi Nogatem do Bałtyku... Ponadto, chyba żeby mnie dobić, ktoś podprowadził mi koreczek zatknięty pod Zamkiem - miał się naświetlać raptem 6 godzin, dobrze ukryty, nigdy mi z tego miejsca nie ginęły...
Bartek [2012-05-28, 13:34 ]
Sprawdziłem skrzynki keszerów, w tej okolicy w promieniu kilkuset metrów brak. Oblazłem okolicę, nawet do śmietnika zajrzałem, ale niestety, dupa blada. Jeszcze tam połażę dziś, bo chyba w okolicy trawę kosili. Inną kamerę mam na tym płocie, ale ta zerwana wisiała od pustego placu, aż po budową drugiego piętra, w międzyczasie zasłaniały ją przeróżne koparki, wielka góra ziemi... obraz zapowiadał się mega ciekawie, i kurde 3 dni zabrakło...
Marek Jasiński [2012-05-27, 23:02 ]
Heh, długo nie trzeba było czekać... Pod Stocznią Gdańską zwolennicy (garstka) intronizacji Chrystusa na króla Polski urządzili sobie dzisiaj mszę polową, powywieszali flagi i transparenty, akurat tam, gdzie miałem kamerkę. Zerwali, bo im widocznie przeszkadzała, na szczęście nie przeszkadzało im zaśmiecanie placu, bo kamerka sie walała po chodniku - szczęśliwie otworkiem w dół, a jednidniowe naświetlanie dało o dziwo całkiem wyraźny negatyw. Lokalizacja do powtórki, choć obawiam się, że akurat w tym miejscu zbyt długo nie przetrzyma, znowu ktoś z jakimś nawiedzonym pomysłem przyjdzie...
Marek Jasiński [2012-05-26, 00:31 ]
Oj tak, często się tak pechowo trafia... Niektóre kamerki trwają spokojnie i rok (właśnie takie zdejmuję w Trójmieście), niektóre znikają właśnie tak parszywie jak Twoja. Nie walały się tam jakie szczątki po okolicy? Może to keszer i za kilka dni podrzuci w to samo miejsce, jak to się nam parę razy zdarzało? Budowa jeszcze trwa, wieszaj następne, nie ma się co załamywać.
Bartek [2012-05-23, 19:29 ]
Z końcem zimy rozpoczęła się na moim osiedlu budowa "Centrum rozrywki", czyli jak podejrzewam sali zabaw dla dzieci i nie tylko. Dość duży budynek, na dużym placu. Postanowiłem ten fakt wykorzystać i budowę uwiecznić. 25. lutego na solidnym płocie otaczającym budowę powiesiłem kamerkę z podwójnego pojemnika 135 z Polymaxem i planowałem ją zdjąć po 3. miesiącach, czyli za dwa dni. Jeszcze wczoraj wisiała, dziś przechodziłem tamtędy, i została po niej tylko resztka silikonu. Przez ten czas zdążyły się wybudować dwa piętra, a teren wokół przechodził liczne metamorfozy. 2. dni mi zostały, i ktoś mi ku**a mać je***a kamerę zerwał. Moje wkur***nie nie zna granic. Idę coś roz***ać.