Forum > HydePark > Geocaching - do odebrania 2 uratowane kamerki


Autor: mushin

stanska [2014-07-23, 12:15 ]
wcisnęłam jedną kumplowi i smaży gdzieś w Arabii Saudyjskiej :D wrzucę jak wróci :D
Marek Jasiński [2014-07-07, 15:31 ]
Nawet śladu nie było... Trudne jest to miejsce do solarzenia... nawet nie liczę ile mi tam kamerek wcięło poczynając od rozbiórki hotelu. Dziś sprawdziłem, chwytakiem da radę ledwo kilka centymetrów niżej niż wisiało, trzeba próbować do skutku, w ziemi ciągle jeszcze dziura.
stanska [2014-07-07, 13:34 ]
ale szkoda.. co innego jak zaginie w miejscu z widokiem na pkin gdzie nic się nie zmienia... nie pytam czy nie leżała gdzieś w okolicy.
Marek Jasiński [2014-07-06, 22:55 ]
Mi wcięło na Grzybowskiej, wieszaną wysoko z widokiem ponad płotem na dziurę w ziemi po Hotelu Mercure... Bo ktoś sobie wymyślił, że znak drogowy na jeden dzień na tej właśnie latarni przymocuje. Rok wisiała, miała wisieć jeszcze pół roku... A teraz nawet nie będę miał jak nowej tak samo wysoko przyczepić...
stanska [2014-07-03, 21:05 ]
kolejna zaginęła, przy Frascati... :./
stanska [2014-06-15, 21:23 ]
Rozglądałam się, ani śladu, nawet po taśmie (może ekipa sprzątająca?), obok jest studzienka, kamerka mogła tam skończyć swoje życie...
Marek Jasiński [2014-06-12, 23:35 ]
Poszukaj w okolicy, powinna leżeć, albo przynajmniej szczątki. Ja dzisiaj kamerkę z gęstej wysokiej trawy parasolem wydłybywałem... Jeszcze kilka dni temu wisiała, ktoś musiał zerwać niedawno, na szczęście tylko spróbował oderwać taśmę kolorową maskująca, do kamerki się nie dobrał, rzucił w trawę i chwasty, niestety spadła otworkiem do góry... http://solarigrafia.pl/imgs/3884/podglad.ht ml A co powiesz na takiej zamalowanej totalnie razem z otworkiem po kilku dniach od powieszenia..? http://solarigrafia.pl/imgs/3886/podglad.ht ml
stanska [2014-06-12, 19:35 ]
Ja coś mam pecha, wisiała przez niemal trzy miesiące na budce telefonicznej (Marszałkowska przy szpitalu [wwa]), wczoraj jeszcze była... ech..
Grzegorz Płachetko [2014-06-10, 21:39 ]
Polecam.
Marek Jasiński [2014-06-05, 00:57 ]
Co racja to racja (z założeniem kont), z tym gadaniem to już różnie bywa - znaczy nie ma problemu, by właściciel skrytki umieścił stosowne info, gorzej by szukający owo info przeczytali i wzięli je pod uwagę... Ale fakt, zawsze można unikać miejsc wysokiego ryzyka.
Grzegorz Płachetko [2014-06-04, 20:51 ]
Porównaliśmy mapy położenia skrytek i solarek ;-) Keszów w pobliżu solrek nie będzie (nie będą zakładane skrytki). Znaleźli kilka moich puszek (nie ruszali) i dali znać via internet, gdzie i kiedy. Super. Jak dla mnie rewelacja - pokojowa współpraca ;-) Polecam każdemu solarigrafiście założyć konto/ zarejestrować się na http://geocaching.com/ i http://opencaching.pl/ Bardzo dokładnie widać na mapkach na tychże portalach położenie skrytek i autora. Zawsze można pogadać ;-)
Marek Jasiński [2014-06-03, 15:15 ]
:) Nieś zatem kaganek oświaty ;) W małym, znającym się, środowisku łatwiej budować świadomość zależności od siebie i tego co robić, gdy się natrafi na ślady konkurencyjnej działalności. Choć muszę przyznać, że ostatnie działania keszerów bardzo pozytywnie mnie zaskakują.
Grzegorz Płachetko [2014-05-28, 16:14 ]
Zacząłem się bawić w geocaching. Na moim terenie pojawiło się trochę skrytek. Fajna zabawa, a co najważniejsze nie wchodzimy sobie w drogę, wręcz przeciwnie (współpracujemy) ;-)
stanska [2014-05-07, 16:24 ]
Poszło. Dzięki. :]
Marek Jasiński [2014-05-07, 16:00 ]
Nie zdążyli. Zbyt byli zaskoczeni prośbą ;) Podeślij mi na solarigrafia@o2.pl zrzut z googlemaps z zaznaczonymi pozycjami kamerek, to sprawdzę w obu znanych mi serwisach keszerskich.
stanska [2014-05-07, 15:45 ]
Na forach niczego nie znalazłam, trudno, a historia z łopatą spoko hehe :) nie pytali o nic? aż dziwne.
Marek Jasiński [2014-05-07, 11:18 ]
Sprawdź w serwisach keszerskich, czy nie ma tam jakiejś ich skrytki. Mi notorycznie przy Metrze Centrum zrywają, choć skrytkę mają kilkadziesiąt metrów dalej, a opis wyraźnie wskazuje, gdzie szukać skrytki.
Marek Jasiński [2014-05-07, 11:15 ]
Trudno wyczuć. Ta z gdańskiej mariny to na 100% keszerzy. Zerwane elbląskie Biennale to też keszerzy. Dzisiau znalazłem jeszcze dziwniejszą - idę, widzę że robotnicy okopują latarnię, na której wieszałem kamerkę (wysoko, bo chwytakiem), myślę, zobaczę czy wykopują latarnię czy tylko bokiem kable ciągną. Podchodzę, kamerki nie ma, patrzę z bliska, leży równie wysoko co była przylepiona, zatknięta za wywinięty rant znaku, otworek niestety odkryty, znaczy trzeba ratować, a chwytaka nie mam. Podszedłem do kopaczy, pożyczyłem łopatę i zrzuciłem kamerkę - byli mocno zdziwieni, ale łopaty użyczyli bez problemu - może dlatego, że wziąłem ich z zaskoczenia ;) Obrazek w kamerce na szczęście nie bardzo zniszczony, oceniając wilgotny negatyw to druga ekspozycja nie powinna zaszkodzić (choć widać, że kilka dni zerwane przeleżało).
stanska [2014-05-07, 10:34 ]
Chyba, że to ekipa sprzątająca...
stanska [2014-05-07, 10:33 ]
Z tego co piszesz, to walka staje się bardziej zacięta ;) Może faktycznie zacząć jakoś oznaczać? Wczoraj odkryłam, że dwie kolejne mi zaginęły... Czyli w sumie już trzy. Dwie były mało widoczne. Przy M Wilanowska (na przystanku tramwajowym w krzakach przy reklamie). W odległości ok metra. Lipa.
Marek Jasiński [2014-05-06, 22:56 ]
Efekt permanentnej konkurencji z keszerami - niecała doba wystarczyła, by kamerka została zerwana i odstawiona obok (z odkrytym otworkiem, na szczęście nie wpłynęło to zbyt silnie na obraz): http://solarigrafia.pl/imgs/3747/podglad.ht ml
Marek Jasiński [2014-05-05, 00:57 ]
No i udało się powiesić kamerki (dwa miejsca, w sumie trzy kamerki). Miejsce rzeczywiście parszywe, jedną kamerkę zdjąłem sam po dwóch dniach naświetlania (szkoda mi było ryzykować kolejną stratę), ale powiesiłem w tym samym miejscu kolejną z planami na nieco dłużej. W drugim miejscu kamerka nie przewisiała nawet doby, na szczęście obraz zdążył się naświetlić (czuły papier, duży otworek), odłożona tuż obok tak by postronne osoby nie wypatrzyły :) Za to w Elblągu wstrzeliłem się idealnie (kilkanaście centymetrów) od kesza na rzeźbach z Biennale Rzeźby w Metalu z 1965 - kamerkę szlag trafił (po logach nie widać, że ktoś to przechwycił), a sam kesz jest w opłakanym stanie...
Marek Jasiński [2014-03-04, 23:16 ]
Tak, poproszę :) Jak zawsze Młodemu powtarzam - jak nie spróbujesz, na pewno nie będziesz miał ;) Jak spróbujesz, może się uda :) W długi weekend majowy chciałem je zebrać, ryzyk fizyk, zależy mi na widoku jachtów i na samym dźwigu. Do maja może coś wymyślę, żeby powiesić w nieco innym miejscu :) M@ilem wyślę Ci położenia i orientacje kamerek. Swoją drogą - ja to mam dziwne szczęście do keszrów ;)
mushin [2014-03-04, 22:48 ]
No to ładny zbieg okoliczności, że umieściliście kamerki i kesza dokładnie tego samego dnia :) Z tego co kojarzę to otworki nie patrzyły w niebo, także podejrzewam, że papier nie powinien być mocno naświetlony. Jeżeli chcesz, to mogę porozmawiać z autorką kesza i poprosić o dodanie takiej informacji do opisu skrzynki. Jednak nie daję tym kamerkom dużych szans na przetrwanie. Ten kesz to typ 'tradycyjny', żeby go znaleźć wystarczy mieć do GPSa wbite współrzędne i nie trzeba czytać opisów. Musisz się liczyć z tym, że tej skrzynki będzie szukać kilkadziesiąt osób na przestrzeni najbliższych miesięcy. Poza tym różni ludzie skrzynek szukają, nie wszyscy będą pamiętać, nie każdy przeczyta opis, a taka kamerka przyczepiona do słupka wygląda idealnie jak kesz. Także to Twój wybór czy chcesz żebym je tam jeszcze raz powiesił, jeżeli tak to będą to kamerki ekstremalnie wysokiego ryzyka ;)
Marek Jasiński [2014-03-03, 23:39 ]
Doczytalem log, pierwsi "odkrywcy" musieli jeszcze znaleźć kamerki ze świeżym, nie związanym lepiszczem. Szkoda, bo w sumie miejsce spalone (a po wakacjach też mi stamtąd poginęły kamerki, liczyłem, że teraz się do maja coś przez dwa miesiące naświetli...), chociaż może gdyby właściciel kesza dodał wyraźną informację, że keszem nie są niebieskie obiekty, to może by przetrwały... Dałbyś radę przepakować papier (w sumie, jeśli leżały otworkiem do ziemi to można by zaryzykować powieszenie dokładnie tych samych) i podwiesić w te same miejsca (szare ślady kleju będą wskazówką, opisałbym Ci gdzie dokładnie wisiały) poprosiwszy właściciela wcześniej o zamieszczenie info w opisie skrytki?
Marek Jasiński [2014-03-03, 23:25 ]
He he, no tośmy się wstrzelili, bo te dwie kamerki (niebieski) to moje, powieszone właśnie przedwczoraj ;)
mushin [2014-03-03, 20:54 ]
Cześć! W gdańskiej marinie powstał przedwczoraj geocache, który akurat znajduje się kilkadziesiąt centymetrów od dwóch kamerek. Pierwszym poszukiwaczom, zanim trafili na pojemnik z logbookiem, rzuciły się w oczy kamerki. Obie zerwali myśląc że to geocache. Na szczęście odłożyli je w bezpiecznym zakamarku. Dzisiaj wybrałem się zdobyć tego geocache'a i szczęśliwie odnalazłem też obie kamerki. Zabezpieczyłem otworki i zabrałem do domu. Właściciela proszę o kontakt, umówimy się na przekazanie :) Dobra wiadomość jest taka, że kamerki nie zostały otwarte i leżały po zerwaniu tylko 2 dni. O przygodzie można poczytać w logach znalazców: http://coord.info/GC4W2GG