Ehhhh

< Poprzednie Następne >


Autor: Donatien
Opis:
Henley on Thames UK ogródek kolezanki połwalec Agfa albo pal flexigrade nieumiejetnie zeskanowane przez jakiegos ciapatego pseudofotografa...przeswietlil mi negatyw na skanerze epsona i z 5,99f za skan i nagranie na plytke zszedl do zera...pozytyw negatywowy
Tagi: solargraphy solarigrafia krystian kleszcz
Odsłon: 1427
Data dodania: 2011-10-17 19:22:53
Donatien [2011-10-25, 11:22 ]
Tu już nie chodzi o podpis a o prześwietlenie papieru skanerem...negatyw wyglądał podobnie jak te co dziecka u mnie na osiedlu powyjmowały z kamerek...skan jeszcze gorzej....bo z tamtych to jeszcze coś wyciągnałem
Marek Jasiński [2011-10-24, 20:54 ]
Mi też kiedyś palancik laborancik pozostawił taki podpis daktyloskopiczny ;) Tyle że na kliszy... To był pierwszy i ostatni raz gdy dałem coś do skanowania w labie...
TomiBass [2011-10-20, 12:10 ]
Ja bym mu jeszcze kazał ponownie wystawić w tym samym miejscu :D
Marek Jasiński [2011-10-19, 14:30 ]
Trzymaj się z daleka od labów ;p
Donatien [2011-10-18, 09:48 ]
HAahaha oj komarek komarek musze znaleźc kompetentna osobe z dobrym skanerem bo ten osobnik sie nie nadaje raczej...
komarek66 [2011-10-17, 23:11 ]
Na przestępce się nie nadajesz, zostawiasz za dużo śladów :), ale solarnika i owszem za kolor... :)
Donatien [2011-10-17, 21:27 ]
moje paluchy oj moje:D
oliwka [2011-10-17, 21:10 ]
a paluchy czyje?;d