Zdjęcie próbne

< Poprzednie Następne >


Autor: Marcin Lca
Opis:
Czy ten otworek jest ok na na?wietlanie 4 miesięczne? Czas na?wietlania tego zdjęcia to 9 dni. Według Pinhole Designer otworek do tej puszki powinien wynosić 0,31 a zrobiłem 0,45
Odsłon: 2374
Data dodania: 2015-03-13 23:05:32
Marek Jasiński [2015-03-21, 20:04 ]
Co do wyczerniania - jeśli blaszka/folia jest bardzo cienka i dobrze zeszlifowana, to krawędź przy otworku powinna być jak ostrze żyletki - nie wiem, czy wtedy wyczernianie przyniesie efekt (jakiś na pewno, ale czy aż taki, jakiego byśmy się spodziewali). Ja bym poszedł w kierunku czernienia galwanicznego/chemicznego. Z folią stalową nierdzewną może być problem, ale aluminium powinno się dać. Na pewno będzie to skuteczniejesze (trwalsze) niż zwykły flamaster czy nawet wodoodporyny marker.
pjolo [2015-03-20, 22:14 ]
No to fajnie, spokojnie czekam na efekty :)
Marcin Lca [2015-03-20, 21:05 ]
Flamaster nie tworzy jakichś warstw, farfocli, itp. no chyba ze z tego pędzelka flamastrowego coś się zerwie. Wciskałem nawet centralnie w otworek kręciłem pisakiem itp. i nic nie zostawia złego tak ze nie masz co się martwić :)
pjolo [2015-03-20, 20:40 ]
Dobrze wiedzieć, bo nie dysponuje niczym więcej niż lupa :)
Czy widać pod mikroskopem jakieś farfocle? Albo nierówna warstwę od flamastra?
Marcin Lca [2015-03-20, 20:34 ]
Pomalowałem pisakiem otworek i pod mikroskop.... okazało się że trzeba z 3 razy malować aby zakryć krawędzie otworka.
pjolo [2015-03-19, 21:32 ]
Mozna skopiować i przenieść do forum :)
pjolo [2015-03-19, 21:31 ]
Tak, flamastrem. Poki co nie wymyśliłem żadnej mądrzejszej metody.
Wszystko daje zbyt gruba warstwę.
Ale po testach pod światło z cyfrowym aparatem (przez otworek),
znacznie mniej blików.
gmalan [2015-03-19, 11:34 ]
Dyskusja i wymiana doświadczeń z tego wątku bardziej pasuje do forum. Zdjęcie zostanie zepchnięte na plan dalszy i nikt nigdy tu nie trafi, a szkoda.

Pjolo, a jak wyczerniałeś? Flamastrem? Trochę się obawiam, że wyczernienie może spowodować "postrzępienie" krawędzi otworka, co jak wiadomo wpływa na jakość zdjęcia. Czy nie zdarzy się tak, że polepszysz jedno, ale popsuje drugie?
pjolo [2015-03-18, 21:22 ]
Prawie wszystko co powiesiłem, w planach do czerwca. Chyba że ktoś zerwie.
Marcin Lca [2015-03-18, 17:11 ]
Kiedy efekty testów?
pjolo [2015-03-18, 00:05 ]
Duże znaczenie ma również wyczernienie krawedzi otworka. Na krawędzi załamuje się światło. Właśnie jestem w fazie testów.
Marek Jasiński [2015-03-16, 15:41 ]
Taki offtopic:
technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,17574424,Anna_A tkins___zapomniana_mistrzyni_cyjanotypii_uczczona.html#BoxBi zCz
gmalan [2015-03-15, 22:40 ]
Oczywiście to otworki się różnią nie puszki ;) Puszki są identyczne - półwalce ze 100ml pojemników PP. Zawieszę na dachu budynku, do którego administracja łaskawie dała mi klucz.
gmalan [2015-03-15, 22:39 ]
A tak z czystej ciekawości zmajstrowałem dziś trzy puszki o różniących się delikatnie średnicach. Nie jakoś wiele, ale widać gołym okiem. Najmniejszy kalibrowany igłą 0,23 (dobrany do średnicy półwalca zgodnie z PHD).
Za miesiąc wrzucę fotki i (jeśli coś ciekawego wyjdzie) to będziemy dyskutować dalej. ;)
Marek Jasiński [2015-03-15, 20:58 ]
Maciej Zapiór [2015-03-14, 23:06] - nie mam opanowanej optyki na tyle, by podjąć właściwy wywód. Niemniej ugięcie światła na krawędzi otworu (w tym przysłony jeśli używasz "normalnej" optyki) ma znaczenie. Wiadomo, duży otwór to duży krążek będący obrazem punktu (w szczególności szerokość ścieżki Słońca powinna być równa średnicy otworka, z dokładnością do ugięcia na otworze, rozproszenia w emulsji i odbicia od papieru). Im mniejszy otwór tym obraz punktu wyznaczony geometrycznie będzie mniejszy (oczekujemy wzrostu ostrości), ale jednocześnie rozmycie krawędzi plamki będzie rosło (pozostaje kwestia jak duże geometrycznie i jak silnie naświetlone). Nie darmo w kalkulatorach optymalnego otworka uwzględnia się długość fali światła (mimo że nie oczekujemy tak spektakularnych efektów jak prążki osiągane przy odpowiednio małych szczelinach/otworach). Takie samo zjawisko ma miejsce przy "normalne" optyce z zastosowaniem przysłony - pomijając funkcję ograniczenia ilości światła odcina ona również promienie skrajne z soczewek, gdzie obiektyw nie jest odpowiednio skorygowany (tylko drogie i porządnie wyliczone obiektywy są dobre jakościowo od pełnego otworu). Zmniejszanie otworu przysłony powoduje wykorzystanie jedynie centralnych obszarów soczewek, co sugerowałoby zależność - im mniejszy otwór przysłony, tym lepsza jakość optyczna obiektywu (wykorzystanie jedynie przyosiowych promieni). A tak nie jest, mniej więcej od f/11 jakość znowu zaczyna się psuć, stosowanie przysłon rzędu f/16, f/22 dla małego obrazka daje coraz gorszą jakość - a przecież tym otworom daleko do długości światła. Zapewne do wygooglania są odpowiednie wyprowadzenia wzorów i uzasadnienia rysunkowe. Albo empirycznie - wykonaj obskurę z dużego pomieszczenia - zmniejszanie otworu poza oczywistym zmniejszaniem jasności obrazu na ścianie spowoduje w pewnym momencie psucie ostrości (a otwory będziesz miał wielkości rzędu centymetrów i milimetrów).
Marek Jasiński [2015-03-15, 20:43 ]
gmalan [2015-03-15, 14:54] jeśli otworki będą się minimalnie różniły, to raczej niczego nie zauważysz ;) Powtarzalność otworków można wypracować i wbrew pozorom nie jest to wcale trudne jeśli używasz folii stalowej, igieł kalibracyjnych i odpowiedniego kamienia do szlifowania - robisz w folii igłą (zwykłą, krawiecką) otworek mniejszy od planowanego (w szczególności nie przebijasz, otwór zrobi się sam przy szlifowaniu), szlifujesz krawędzie, przebijasz się przez otwór igłą kalibracyjną (wywijasz nieco krawędź), wywinięcie zeszlifowujesz i masz doskonały otworek o założonej średnicy. Odrzucając ewidentnie nieudane (rozerwanie folii przy nakłuciu/szlifowaniu, zwichrowana powierzchnia wokół otworka, nazbyt powiększona średnica na skutek szlifowania) pozostałe otworki masz idealne o nie znaczącym rozrzucie wokół zamierzonej średnicy.
gmalan [2015-03-15, 14:54 ]
Ciekawe to wszystko. Ostatni raz fizykę miałem lat temu 18 i już wiele nie pamiętam, ale wikipedia mi podpowiedziała, że dyfrakcja zachodzi na każdej przeszkodzie niezależnie od jej wielkości. Szczeliny porównywalne do wielkości fali tylko dają lepsze efekty.
Tak czy siak, ugięcie fali na krawędzi otworka na pewno zachodzi.
Nie mam jednak zielonego pojęcia czy (albo jakie) ma to skutki w naszym przypadku.
Jedno jest pewne, jak popatrzymy na zdjęcia z galerii to są tam fotki ostre jak żyleta, ale są też i takie mocno rozmyte. Od czegoś to zależy. Szkoda, że robienie otworków jest operacją praktycznie niepowtażalną. Bez precyzyjnych narzędzi tak na prawdę każdy otworek jest innych, choćbyśmy się nie wiem jak starali.
Spróbuję zrobić trzy puszki, każdą z otworkiem minimalnie innej średnicy. Ciekawe co wyjdzie :).
Maciej Zapiór [2015-03-14, 23:10 ]
Jeszcze raz:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Trunctate d_cone-schematic.png
Maciej Zapiór [2015-03-14, 23:09 ]
Marcin Lca [2015-03-14, 19:02 ]
Najwazniejsze to probowac. Kiedys przeczytalem 'solarygrafie ciezko przeswietlic'. I od tej pory przestalem sie przejmowac. Czesciej dostaniesz niedoswietlone niz przeswietlone.
Maciej Zapiór [2015-03-14, 23:06 ]
Marek Jasiński [2015-03-14, 18:00 ]
Prosze juz nigdy nie wspominac o tym, ze dyfrakcja zachodzi na otworku. Dyfrakcja fal swiatla zachodzi przy otworach porownywalnych z dlugoscia fali swiatla. Twoje 'primo' jest kompletnie nieprawdziwe. Rozmycie 'pixela' pochodzi z zupelnie innego efektu. A mianowicie: punktowe zrodlo swiatla tworzy obraz o ksztalcie otworka na papierze. Geometrie tego efektu mozna zobrazowac jak na rysunku: pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Trunctated_cone-schematic.png
W miejscu przeciecia linii przerywanych jest zrodko swiatla, r jest srednica otworka, a R srednica obrazu. W rzeczywistosci kat u wierzcholka stozka jest bardzo maly i R jest niewiele wieksze od r. Jesli mamy dwa zrodla swiatla na tyle blisko siebie, ze obrazy tych zrodel nachodza na siebie na papierze, to nie mozemy ich odroznic.
Marcin Lca [2015-03-14, 19:02 ]
Jedno jest pewne: można zrobić zbyt mały otworek i choćby naświetlało się rok to i tak ciemne wyjdzie. Przynajmniej ja tak myślę :) Więc może przyjmę zasadę ze będę robił otworki o 0,1mm większe niż mówi mi pinholedesigner i dokładniej przyjże się ich jakości choć lupka moje jest trochę za kiepska do tego. Papier jaki użyłem to oczywiście Foma.
gmalan [2015-03-14, 18:28 ]
Kalibracyjne miało być - sorry, z komórki pisze
gmalan [2015-03-14, 18:27 ]
Niemniej igły kalkulacyjne sa bardzo pomocne.
gmalan [2015-03-14, 18:26 ]
Może nie wyraziłem się precyzyjnie. Oczywiście nie polecam otworu 1mm w małej puszce, ale datowanym sobie mikrometr. W zupełności wystarczy linijka i oszacowanie na oko "ok, to jest 1/4mm".
Marek Jasiński [2015-03-14, 18:02 ]
A co do otworka powyżej - wydaje się być bardzo dobry. Nawiasem - wzory na optymalną średnicę są różne w zależności od autora, trzeba je traktować raczej jako wskazówkę niż ścisłe wytyczne. Najprostszym, i równie dobrym przybliżeniem jest przyjęcie, że jasność otworka powinna być rzędu F/125-F/250
Marek Jasiński [2015-03-14, 18:00 ]
To i ja pozwolę sobie się nie zgodzić ;) Oczywiście, jeśli chodzi o format (rozmiar) papieru, to size does matter - co do tego nie ma wątpliwości i raczej nie podlega dyskusji. Co do optymalności otworka - Maćku, sam piszesz, że nigdy nie mierzysz, więc poniekąd przyznajesz, że rozmiar otworka jest wtórny w stosunku do innych czynników. Z własnego doświadczenia - osiągałem znakomite rezultaty z zupełnie nieoptymalnych otworków, ale przy idealnie stabilnym mocowaniu. Co do pixela i ziarna. Primo - pixel nie jest "punktem", tylko rozmytą plamką, przy której istotną rolę gra dyfrakcja na krawędzi otworka (ergo - dopracowanie krawędzi pozwala zbliżyć dyfrakcję do teoretycznej), optymalność wiąże się z minimalizowaniem dyfrakcji. Secundo - ziarno papieru wcale nie jest tak duże jak Ci się wydaje - wprawdzie rozdzielczość papieru to 8 par linii na milimiter (wynikająca głównie z grubości emulsji), to ziarno jest zdecydowanie mniejsze ;) Obraz otworka ma średnicę przynajmniej taką jak otworek, nawet zakładając, że ziarno ma rozmiar 1/16 mm (ok. 0.06mm) to przy tak małym otworku dyfrakcja zeżre Ci cały obraz ;)
Maciej Zapiór [2015-03-14, 17:04 ]
Ja sie nie zgodze z gmalanem. Ksztalt i rozmiar otworka determinuje ksztalt i rozmiar 'pixela' na papierze. Jesli ten pixel jest maly (mniejszy od ziarna na papierze), to nie ma znaczenia czy otworek bedzie okragly, czy kwadratowy, czy owalny, czy inny, nie ma znaczenia. Tu wlasnie srednica jest najwiekszym wkladem w jakosc (rozdzielczosc).

Do Marcin Lca:
Jak chcesz lepsza jakosc, to powieksz rozmiary kamery. Poza tym solarygrafia to proby i bledy. Co z tego, ze otworek bedzie idealny, jesli klej Ci nie wytrzyma. Patrzac na powyzsze zdjecie ja bym powiedzial, ze jest ok. Jaki papier to byl jeszcze napisz.
Marcin Lca [2015-03-14, 15:40 ]
Chodzi mi o ten konkretny. Czy jest dobrze wykonany czy można było cos jeszcze ulepszyć?
gmalan [2015-03-14, 15:05 ]
Powtórzę to co mawia Marek w wielu miejscach na tym forum (bo się z nim zgadzam):
wydaje się, że średnica otworka ma drugorzędne znaczenie w porównaniu z dokładnością jego wykonania.
Marcin Lca [2015-03-14, 00:28 ]
Z puszki po jakimś "witaminszocie"
Maciej Zapiór [2015-03-13, 23:50 ]
Ja odpowiem tak: nigdy w zyciu nie mierzylem srednicy otworka. Wszystko bylo na oko. Uzywam zwyklej igly do puszek (tylko lekko nakluwam, a nie przebijam), a akupunkturowej do pudeleczek od negatywow 35mm. Rozdzielczosc i tak jest zdeterminowana rozmiarem ziarna na papierze (ten byl wymyslony do robienia odbitek), ktore jest duze. Ale wiem, ze sa tacy, co mierza i licza.

A co to za kamera byla?